sobota, 10 kwietnia 2021

Czy starożytni Grecy byli blondynami?

   Mało jest tematów, które wywoływałyby tyle kontrowersji co kolor skóry i włosów starożytnych Greków. Skąd wzięło się  przekonanie, że starożytni Grecy byli blondynami ?


Sprawcą całego zamieszania jest sam Homer. „Iliada” i „Odyseja” to najwcześniejsze zachowane teksty literackie napisane w języku greckim. Jesteśmy pewni ojcostwa znacznej części prac starożytnego greckiego poety, ale Homer wciąż jest dla nas tajemnicą, tak jak był dla większości starożytnych Greków. W dziełach Homera niektórzy greccy bogowie i wojownicy (np. Achilles) są opisywani jako blondyni – czy aby na pewno ?

   No właśnie.  Postrzeganie kolorów w starożytności, różniło się znacznie od naszego, dzisiejszego. Achilles w Iliadzie jest opisany przez Homera jako „Xanthos”(Ksanthos), co we współczesnej grece oznacza blondyna, jednak najprawdopodobniej nie było tak za czasów Homera. Możemy to zweryfikować poprzez fakt, że kiedy Grecy spotkali Celtów (plemię jakby na to nie patrzeć - blondynów) opisali ich jako „Białowłosych”, co dowodzi, że „Xanthos” znaczyło coś zupełnie innego. Sam Arystoteles porównał ten kolor do rzeczy, które dziś nazwalibyśmy brązowymi, więc prawdopodobnie oznaczało to szatyna albo bruneta. 


   W dzisiejszych czasach antyczne greckie słownictwo dotyczące kolorów jest dla nas naprawdę dziwne. Na przykład słowo „argos” - powolny - było używane w odniesieniu do rzeczy, które nazywamy białymi, ale także do piorunów i to nie tylko do koloru, ale także do rodzaju błyskawicy. Słowo „chloros” - chlorofil, było używane dla nazywania; zielonej roślinności, ale także dla piasku na brzegu, dla łez i krwi oraz dla bladej skóry kogoś, kto jest przerażony.
Zaskakujące jest również to że, niektóre starogreckie nazwy koloru określały ruch, i tak słowo „Xanthos” (blondyn) jest etymologicznie powiązane z innym, „blondem”, co oznacza szybki, żywy bieg. Tak więc, rzeczownik „blondyn” z pewnością odnosi się do włosów brązowych, przymiotnik natomiast opisuje słynne szybkie nogi Achillesa i jego…  niestabilność emocjonalną.
A „czarna skóra” Odyseusza?  Czy Odyseusz był naprawdę czarny? A może był „opalony”? Po raz kolejny obserwujemy, jak różne tłumaczenia kierują i naprowadzają dzisiejszych czytelników do wyobrażania sobie tych bohaterów w zupełnie inny sposób. Stąd wniosek, że żeby dobrze zrozumieć tekst homerycki, musimy odejść od współczesnego  sposobu myślenia.


  Za tym pozornie prostym pytaniem, jak przetłumaczyć jedno słowo z języka starożytnego na współczesny, kryje się wielka debata, filozoficzna, językoznawcza ale także praktyczna, która zajmuje uczonych od ponad wieku: „Czy różne kultury postrzegają i wyrażają kolory na różne sposoby? ”Nie jest to pytanie, na które możemy tutaj odpowiedzieć ale ważne jest, aby nam uzmysłowić to, że wczesne greckie terminy dotyczące kolorów były i są w centrum tych dyskusji.


   Ugryźmy jeszcze ten temat od strony antropologii.
„Niedopuszczalne jest stwierdzenie, że współcześni Grecy różnią się fizycznie od starożytnych Greków; takie stwierdzenie opiera się na nieznajomości greckiego charakteru etnicznego ... „  grzmiał w 1939 roku antropolog Carleton Coon  (Rasy Europy) i miał rację dlatego, że Grecy są mieszanką typów rasowych, z których dwa, najważniejsze: atlantycko-śródziemnomorski i alpejski są dominujące na terenie Grecji od epoki brązu do dnia dzisiejszego. Wszystkie starożytne czaszki znalezione w grobowcach mykeńskich – należące do wyższych klas rządzących w tej części Grecji -  sugerują, że starożytni mieszkańcy tego regionu byli śródziemnomorskim podtypem rasy białej europejskiej, podobnie jak w przypadku przeważającej liczby współczesnych Greków.


A co ma tutaj do powiedzenia  genetyka?
Każda próba odpowiedzi na pytanie „jak wyglądali starożytni Grecy” musi opierać się na badaniach genetycznych, a nie na hipotezach. W badaniu opublikowanym w 2017 roku w czasopiśmie „Nature” przeanalizowano DNA ze szczątków 19 osób z Grecji kontynentalnej i Krety i porównano go z materiałem genetycznym współczesnych Greków. Pierwotni posiadacze DNA (Minojczycy i Mykeńczycy) żyli między 2900 a 1200 p.n.e. Wyniki badań potwierdzają ideę ciągłości genetycznej między tymi cywilizacjami a współczesnymi Grekami  i rysują nam przypuszczalne granice świata greckiego Ważne jest, aby wiedzieć, że ludzie pochodzący z danego regionu mają geny ze wszystkich poprzednich cywilizacji tego regionu, co pokazuje, że ludność grecka nie była odizolowana. Jednego możemy być pewni, a mianowicie tego, że starożytni Grecy mieli genotyp i fenotyp podobny do genotypu i fenotypu dzisiejszych Greków. Istnieją jednak pewne różnice, Grecy z epoki brązu mieli, zdaniem genetyków, ciemniejszą skórę, oczy i włosy, były też niżsi : średni wzrost starożytnych szkieletów wynosił około 163 cm dla mężczyzn i 153 cm dla kobiet.

Reasumując.
Skoro współcześni Grecy są genetycznymi potomkami starożytnych Greków i należą do tej samej - z punktu widzenia antropologii – rasy, to chyba trudno uwierzyć, że ich przodkowie byli blondynami. NIE, starożytni Grecy, na pewno nie byli blondynami (choć nie można wykluczyć istnienia blondynów w ówczesnym społeczeństwie - ale z pewnością były to wyjątki) Natomiast śmiało można powiedzieć, że greccy wojownicy opisani przez Homera nie byli raczej podobni ani do Davida Gyasiego (Achilles w serialu BBC) ani do Brada Pitta (Achilles w hollywoodzkim filmie „Troja”).

cdn. 

 

1 komentarz:

  1. Polski antropolog i etnograf Jan Czekanowski twierdził, że populacja kultury minojskiej była śródziemnomorska i ciemna. Grecy, którzy według niego pochodzili znad Dunaju, byli Nordykami. Obecny wygląd Greków jest teraz znowu podobny do Minojczyków, co miało nastąpić w wyniku mieszania.
    Czyli patrząc z dzisiejszej perspektywy mylił się?

    OdpowiedzUsuń