Po
obaleniu tyrana Hippiasza, uciekinierzy i wygnańcy wrócili do Aten, wśród nich
byli Alkmeonidzi - jeden z najstarszych rodów arystokratycznych w Atenach - dowodzeni przez Klejstenesa. Ten niezwłocznie ustanowił trzy
pierwsze prawa - przegłosowane w trybie przyspieszonym. Pierwsze, o usuniętciu z list
publicznych wszystkich tych, którzy za czasów Hippiasza nielegalnie uzyskali
status obywateli Aten, drugie, o pozbawieniu praw obywatelskich jego zwolenników
i trzecie - o zakazie tortur.
Ale
w wyborach w 508 r. p.n.e. Klejstenes, wbrew swoim oczekiwaniom, nie został
wybrany archontem, wygrał jego największy rywal, także potomek świetnej
rodziny, przedstawiciel arystokratów – Isagoras. Klejstenes nie zamierzał się jednak
poddać, jako zwykły obywatel odwołał się bezpośrednio do Zgromadzenia Ludowego
i zaproponował całą serię reform. Zgromadzenie uchwaliło propozycje Klejstenesa
błyskawicznie. Ich wynikiem była gruntowana reforma wszystkich instytucji i
powstanie zupełnie nowego systemu politycznego. Poszerzono znacznie krąg
obywateli, wzmocniono uprawnienia ich zgromadzenia, a obradami obywateli
zarządzała tzw. Rada Pięciuset. Było to rok 508 r. p.n.e. pamiętna data - wtedy narodziła się w Atenach Demokracja.
Klejstenes (wersja filmowa)
Isagoras
szybko uświadomił sobie, że jego tytuł archonta w rzeczywistości nie zapewnia
mu żadnej władzy, bo ta przeszła w ręce obywateli. Nie chcąc dłużej być tylko „elementem
dekoracyjnym” uciekł się do najpotężniejszej broni Ateńczyków (!)
Cały
sekret przekupstwa, korupcji, polega na tym, żeby przekupujący wiedział dokładnie
jakie są potrzeby przekupywanego. Czego najbardziej pragnie, czego mu brakuje.
W tej dziedzinie Ateńczycy byli mistrzami. Dzisiaj byśmy powiedzieli, że
wszystko i każdy ma swoją cenę. Wtedy określano to delikatniej a mianowicie, że
każdy ma jakieś pragnienia. Kapłani delficcy pragnęli pięknej i drogiej
świątyni – dostali ją. A król ? Jakie pragnienia może mieć król ? Isagoras bez
trudu znalazł coś, co zapewniło mu wsparcie zbrojne króla Sparty. Żona
Kleomenesa – króla Sparty – była wówczas
w ciąży, należała do tej kategorii kobiet, o których z trudem można
powiedzieć, że są piękne. Natomiast żona Isagorasa była znaną ze swej urody
pięknością, kiedy Kleomenes zobaczył ją po raz pierwszy, oniemiał, a Isagoras
nie miał żadnych skrupułów. W krótkim czasie, król uległ jej urokom –
delikatnie mówiąc – a Isagoras przejął władzę w Atenach, dzięki pomocy spartańskiego
oręża.
Swoje
nowe rządy rozpoczął od wygnania członków rodu Alkmeonidów z Klejstenesem na
czele. Powód ? Obarczył ich odpowiedzialnością za rzeź zwolenników niejakiego
Kilona – rebelianta z czasów tyranii, to że masakra miała miejsce 130 lat
wcześniej, było tylko nieistotnym szczegółem. I tak Klejstenes znowu stał się wygnańcem, a
Isagoras przekonał króla Sparty do wypędzenia z Aten kolejnych 700 rodzin,
które zagrażały jego ambicjim politycznym. Próbował jeszcze rękami Kleomenesa zlikwidować
Zgromadzenie Ludowe i powołać na to miejsce 300 swoich zwolenników, ale się przeliczył. Młoda demokracja nie złożyła broni,
posłowie i lud ateński zjednoczyli swoje siły, zmuszając Kleomenesa i Isagorasa
do ucieczki na Akropol. Król Sparty uwięziony na świętym wzgórzu, zaczął zastanawiać
się nad swoim położeniem. Może i warta grzechu była piękna żona Isagorasa, ale
on wpakował się w niezłe tarapaty i nie miał ochoty dłużej oglądać jak jego
ludzie giną w rozgrywkach o to, kto będzie rządził w Atenach.
Po
dwóch dniach spędzonych na oblężonym Akropolu zwrócił się do Ateńczyków z
prośbą o „honorowe porozumienie” Zgodzili się i pozwolili mu wrócić ze swoim
wojskiem do Sparty, Isagoras korzystając z zamieszania znalazł okazję i uciekł
z Aten, jego zwolennicy nie mieli tyle szczęścia, zostali osądzeni i wielu z
nich skazano na śmierć. Klejstenes powrócił triumfalnie do Aten, pod jego
wpływem przegłosowano bez poprawek, ustawy o przekazaniu władzy w ręce ludu. W
ten sposób nowy system polityczny - Demokracja - stał się faktem.
W
Sparcie sprawy miały się zgoła inaczej, Kleomenes nie mógł sobie wybaczyć, że
dał się tak zmanipulować, że był tylko pionkiem w rękach Ateńczyków. Jak mógł pozwolić na
to, że posłużyli się nim w celu pozbycia się jego przyjaciela, tyrana Hippiasza. Postanowił
działać. Porozumiał się władcami Beocji i Chalkis, że Ci zaatakują Ateny z
północy, podczas gdy on i Peloponezyjczycy nadejdą od strony przesmyku
Korynckiego. Jednak młoda demokracja ateńska okazała się niepokonana. Odparli wojska nieprzyjacielskie z północy, a
spory jakie wybuchły w obozie Peloponezyjczyków, uwolniły ich od wątpliwej
przyjemności walczenia z nimi.
Kleomenes wrócił do Sparty i zorganizował
jakbyśmy to dzisiaj nazwali konferencję sojuszników, a na niej jasno i wyraźnie
ogłosił wszem i wobec, że ma zamiar pomóc swojemu przyjacielowi Hippiaszowi w
odzyskaniu władzy i w przywróceniu tyranii w Atenach.
Przedstawiciel
Koryntian Sosikles zabrał głos i mówił przez wiele godzin, a puenta tego co
powiedział Spartanom była taka; Jeżeli tak bardzo Wam się podoba tyrania to
zastosujcie ją najpierw u siebie, w Sparcie, a dopiero potem próbujcie wymusić
gdzie indziej. Konferencja zakończyła się fiaskiem.
Działo
się to w 506 r. p.n.e. Klejstenes zmarł rok wcześniej. Jego siostrzenica
Agariste wyszła za mąż za Ksantipposa, w
495 r. p.n.e. para doczekała się syna. Był nim Perykles, człowiek, który
poprowadził Ateny w złoty wiek
c.d.n.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz