Po
śmierci Aleksandra Wielkiego, jego dowódcy rozpoczęli walki o imperium -
po dwudziestu latach bojów, imperium
ostatecznie rozpadło się na kilka państw. Największe i najpotężniejsze
z nich to: królestwo Ptolemeuszów w Egipcie, królestwo Seleukidów w Azji
(Syria), oraz królestwo Antygonidów obejmujące Grecję i Macedonię.
Grecja zachowała własny samorząd, ale pozostawała pod protektoratem
macedońskim. Już od wojny peloponeskiej datuje się upadek gospodarczy
i polityczny Grecji właściwej. Centra produkcji i handlu przeniosły
się na wschód. Dotychczasowe kolonie usamodzielniły się. Grecja zaczęła się
wyludniać - zastępy uczonych, literatów i artystów przeniosły się do
państw hellenistycznych, głównie do Egiptu. Centrum nauki i kultury stała się
Aleksandria.
Aleksandria
Biedna Grecja stanowiła teren wycieczek turystycznych bogatych
Rzymian. Z dawnych miast-państw greckich tylko Ateny, pomimo ogólnej
biedy, prowadziły jeszcze działalność kulturalną.
Ten
hellenistyczny świat istniał do połowy II w. p.n.e. Dzięki wewnętrznym
sporom pomiędzy państwami hellenistycznymi, udało się Rzymianom bez większych
problemów podbić Macedonię, oraz ostatecznie w 146 roku p.n.e. – Grecję
Na
przełomie II i I wieku p.n.e. uległy Rzymowi wszystkie państwa
hellenistyczne, stając się prowincjami Cesarstwa. Jako ostatni upadł Egipt
Ptolemeuszów, rządzony przez królową Kleopatrę (w 31r. p.n.e.)
Niezadowolenie
z nowych porządków usiłował wykorzystać król Pontu Mitrydates VI, który doprowadził do antyrzymskiego powstania
części Greków z kontynentu i Azji Mniejszej. Po jego stronie opowiedziało się
wiele polis, w tym Ateny. Wiosną 86 r. p.n.e. Rzymianie zdobyli Ateny i
Pireus rozpoczynając mordy i grabieże, dużo zabytków zostało doszczętnie
zniszczonych, dzieła sztuki rozkradzione. Powstanie zostało krwawo stłumione
przez wojska Stratega Lucjusza
Korneliusza Sulli i było
to ostatnie wystąpienie Greków przeciwko Rzymianom.
Lucjusz Korneliusz Sulla
Po zakończeniu wojny z Mitrydatesem, Ateny przez blisko 60 lat
pozostawały formalnie niezależnym państwem. Mimo zniszczeń i głębokiego kryzysu
ekonomicznego, miasto przyciągało członków rzymskiej elity zafascynowanych
grecką filozofią i kulturą. W 79 roku p.n.e. przybył do Aten sam Cyceron który
uczęszczał na wykłady filozofów. W ślad za Cyceronem pojawili się i inni
Rzymianie jak
Horacy, Owidiusz, Wergiliusz, aby słuchać wykładów
ateńskich filozofów. Wizyty bogatych Rzymian rozmiłowanych w greckiej kulturze
miały też bardzo praktyczny wymiar. Miasto mogło dalej rozwijać się jako
centrum nauki i zyskiwało możnych dobroczyńców, którzy przekazując środki
przyczynili się do odbudowy Aten. Bogaci
Filoellines zaczęli łożyć bajońskie sumy na odbudowę uszkodzonych i zniszczonych
zabytków. Wszyscy oni byli w Atenach i chcieli przywrócić świetność miastu,
chcieli podziwiać majestatyczne zabytki i pomniki; Akropol, Agorę wędrować po gaju Akademii.
"Mamy
tutaj do czynienia z wyjątkowym historycznym fenomenem narodu, który podbity
politycznie i militarnie, podbija -
dzięki ogromnej mocy twórczości i kultury – i cywilizuje zdobywcę" (Horacy)
Wkrótce
odbudowano Agorę grecką, –
centrum
życia politycznego, kulturalnego i handlowego, ale w drugiej połowie I w p.n.e.
Agora została zdominowana przez budynki użyteczności publicznej. Oprócz tego
przetransportowano tu zabytki z innych regionów np. Świątynię Aresa z Pallini,
czy Ołtarz Zeusa z Pnyks. Zbudowano Odeon Agrypy.(zięć Augusta) w 15 r. p.n.e.
Odeon Agrypy
Zaczęło więc brakować miejsca
dla sklepikarzy, których wysiedlano aby móc wznosić nowe budowle. Potrzebna
była nowa Agora. Dzięki wsparciu finansowemu Juliusza Cezara i Oktawiana Augusta
powstaje Agora Rzymska. Agora Rzymska był pierwszym zorganizowanym centrum
handlowym Aten, przeniesiono tutaj całą działalność gospodarczą i wymianę
handlową Aten, w szczególności oleju. Po śmierci Oktawiana Augusta niewiele
działo się w Atenach. Miasto odzyskało świetność dopiero za czasów cesarza
Hadriana. Był najniezwyklejszym
spośród władców Rzymu, niestrudzenie podróżował po ogromnym imperium, odnawiał
groby bohaterów i starożytne świątynie. Kochał kulturę Hellenów, którzy
wielbili go jak boga.
Za to Żydzi nienawidzili Hadriana jak dżumy - wszelkie
teksty talmudyczne o tym cesarzu kończyły się słowami: "Oby jego kości
sczezły". Dlaczego ? O tym dowiemy się później.
Cesarz obsypał greckie miasta we wschodniej części imperium licznymi
przywilejami. Zamierzał uczynić Ateny drugą stolicą cesarstwa, dokończył budowę
gigantycznej świątyni Zeusa w tym mieście, którą rozpoczął w VI w. p.n.e. tyran
Pizystrat.
Świątynia Zeusa Olimpijskiego i Łuk Hadriana
Zbudował bibliotekę, rozszerzył miasto, nazwane Adrianupolis lub
Nowe Ateny. Powstało ono na dzisiejszym obszarze; Zappio – Ogród Narodowy – Syntagma,
obejmowało też Olimpin. Była to jedna z najpiękniejszych dzielnic miasta, z
gymnasionami, łaźniami, luksusowymi willami ozdobionymi bogatymi mozaikami. W
starej części miasta odnowiono stare domy, zadbano o dostawę wody i
kanalizację, zbudowano nowe drogi i wiele budynków użyteczności publicznej. Wdzięczni Grecy nadali Hadrianowi przydomek Olympios - Olimpijski, który nosi także
Zeus, największe z greckich bóstw. Helleńskie społeczności, stawiały Hadrianowi
niezliczone posągi i świątynie.
Cesarz Hadrian
Zgodnie z greckim obyczajem dojrzały mężczyzna powinien
mieć młodego chłopca jako ucznia i kochanka. Hadrian wybrał jako towarzysza
łowów i łoża ślicznego Antinousa, młodziutkiego Greka z Bitynii - Hadrian był przecież miłośnikiem wszystkiego, co
greckie. Władca Rzymian nie
kochał swej żony - kiedy jego
małżonka zmarła, pojawiły się nawet podejrzenia, iż kazał ją zamordować - wolał szukać rozkoszy w ramionach osób swojej
płci. Prawdopodobnie cesarzowa Sabina odpłaciła małżonkowi pięknym za nadobne -
biorąc do sypialni piękną i uczoną wnuczkę Antiocha, króla Kommageny, Julię
Balbillę.
"Grecka miłość" Hadriana doprowadziła jednak do tragedii. W październiku 130 r. podróżujący wraz z cesarzem nadobny Bityńczyk utonął w Nilu. Hadrian pogrążył się w żałobie - na jego rozkaz postawiono Antinousowi niezliczone posągi. Do naszych czasów zachowało się ich aż sto. Wydawać by się mogło, iż nie ma nic niezwykłego w tym, że ogarnięty żalem cesarz, przez pamięć dla dawnej namiętności, ogłasza swego kochanka bogiem.
"Grecka miłość" Hadriana doprowadziła jednak do tragedii. W październiku 130 r. podróżujący wraz z cesarzem nadobny Bityńczyk utonął w Nilu. Hadrian pogrążył się w żałobie - na jego rozkaz postawiono Antinousowi niezliczone posągi. Do naszych czasów zachowało się ich aż sto. Wydawać by się mogło, iż nie ma nic niezwykłego w tym, że ogarnięty żalem cesarz, przez pamięć dla dawnej namiętności, ogłasza swego kochanka bogiem.
Antinous jako Bacchus (Watykan)
Wznosi też jednak miasto na jego cześć, stawia posągi w
całym państwie, pieczołowicie opracowuje szczegóły kultu, wyznacza dni święta
na jego cześć, organizuje igrzyska poświęcone jego pamięci... Zdaniem
współczesnych to było nieco zbyt wiele, jak na chęć uczczenia zmarłego
kochanka. Zaczęły się rodzić pytania. Pojawiły się podejrzenia i wątpliwości co
do oficjalnej wersji wydarzeń, głoszącej, że Antinous wpadł do Nilu. Na gruncie
wątpliwości zrodziły się plotki. Możemy ich ślad odnaleźć w pracach
starożytnych historyków. Jedna z relacji brzmi następująco:
"Gdy (Hadrian) płynął Nilem, stracił swego Antinousa, którego opłakiwał na sposób kobiecy. O śmierci Antinousa różne krążą pogłoski, ponieważ jedni twierdzą, że ofiarował się umrzeć za Hadriana, inni - że powodem śmierci była jego piękność i zbytnia zmysłowość Hadriana. Grecy - zgodnie z wolą Hadriana - uznali nawet Antinousa za boga”
"Gdy (Hadrian) płynął Nilem, stracił swego Antinousa, którego opłakiwał na sposób kobiecy. O śmierci Antinousa różne krążą pogłoski, ponieważ jedni twierdzą, że ofiarował się umrzeć za Hadriana, inni - że powodem śmierci była jego piękność i zbytnia zmysłowość Hadriana. Grecy - zgodnie z wolą Hadriana - uznali nawet Antinousa za boga”
Antinous
Ofiarował się umrzeć za Hadriana? Przyczyną
jego śmierci byłaby zbytnia zmysłowość Hadriana? Ani słowa o wersji oficjalnej.
Kasjusz Dion nieco przybliża pierwszy wątek:
Antinous pochodził z Bitynion, bityńskiego miasta, które nazywamy również Claudiopolis, i stał się ulubionym chłopcem Hadriana; i zmarł w Egipcie, albo wpadłszy do Nilu, jak pisze Hadrian, albo - jak było naprawdę - zostawszy złożonym w ofierze. Hadrian był bowiem wielkim entuzjastą sztuk tajemnych i używał wróżb oraz zaklęć wszelkiego rodzaju. Uczcił zatem Antinousa - albo z miłości do niego, albo dlatego, że ów z własnej woli poszedł na śmierć, jako że do osiągnięcia tego, co zamierzał Hadrian, potrzebne było dobrowolnie oddane życie - zakładając miasto na miejscu, w którym spotkał go ten los, i nazywając je jego imieniem. Wznosił także jego posągi, czy raczej święte podobizny, na całym świecie.
Antinous pochodził z Bitynion, bityńskiego miasta, które nazywamy również Claudiopolis, i stał się ulubionym chłopcem Hadriana; i zmarł w Egipcie, albo wpadłszy do Nilu, jak pisze Hadrian, albo - jak było naprawdę - zostawszy złożonym w ofierze. Hadrian był bowiem wielkim entuzjastą sztuk tajemnych i używał wróżb oraz zaklęć wszelkiego rodzaju. Uczcił zatem Antinousa - albo z miłości do niego, albo dlatego, że ów z własnej woli poszedł na śmierć, jako że do osiągnięcia tego, co zamierzał Hadrian, potrzebne było dobrowolnie oddane życie - zakładając miasto na miejscu, w którym spotkał go ten los, i nazywając je jego imieniem. Wznosił także jego posągi, czy raczej święte podobizny, na całym świecie.
Antinous
Co takiego chciał jednak osiągnąć Hadrian, że
wymagało to oddania życia przez Antinousa? Aureliusz Wiktor, inny rzymski
historyk, wyjaśnił tę zagadkę: celem ofiary miało być przedłużenie życia Hadriana.
Dobiegający sześćdziesięciu lat Hadrian, faktycznie chciał odzyskać młodość. O
jego obsesji na tym punkcie świadczą monety wybijane u schyłku jego życia, oraz
wykonane wówczas popiersie, ukazujące go jako młodzieńca. Czyżby cesarz
wierzył, że odzyskał młodość? A może chciał wmówić innym, że będzie wiecznie
młody? Czy zatem deifikacja i inne pośmiertne zaszczyty, które spadły na
Antinousa to efekt wdzięczności za poświęcenie kochanka? Może cesarz zaczął
objawiać oznaki szaleństwa i faktycznie wierzył, że dzięki ofierze złożonej z
Antinousa odzyska młodość. Nie byłby ani pierwszym, ani ostatnim cesarzem
rzymskim, którego ogarnęło szaleństwo. Była to przypadłość, która z
zadziwiającą częstotliwością dopadała władców tego imperium.
To jeden wątek ówczesnych spekulacji. Był też drugi,
wskazujący jako przyczynę śmierci "zbytnią zmysłowość Hadriana". Za
stwierdzeniem tym kryć się mogą różne możliwości. Przykładowo Antinous mógł
zadecydować się na samobójstwo, bo był to dla niego jedyny sposób, by uwolnić
się od cesarza. Grecy nie akceptowali związków dwojga dorosłych mężczyzn, a
Antinous przestał już być młodzieńcem. Hadrian nie chciał być może przyjąć do
wiadomości, że dla Antinousa pozostawanie kochankiem cesarza po osiągnięciu pełnoletniości, było hańbiące.
Można byłoby jeszcze długo rozważać warianty, ale
zawsze pozostaniemy w sferze spekulacji. Może warto więc uwierzyć wersji
cesarza, którego rozpaczy po starcie ukochanego wielu nie mogło zrozumieć, więc
doszukiwali się niskich pobudek.
Gorliwa polityka hellenizacji uprawiana przez
władcę przyniosła jeszcze jeden dramat, tym razem na przerażającą skalę.
Hadrian postanowił zmusić do przyjęcia greckich obyczajów "bezbożnych
Żydów", wichrzących już pod koniec panowania Trajana. Zakazał im obrzezania,
ponadto na terytorium Jerozolimy rozpoczął budowę nowego, grecko-rzymskiego
miasta Aelia Capitolina. Rozwścieczeni tym bluźnierstwem Żydzi, wciąż wierzący
w nadejście Mesjasza wyzwoliciela, chwycili za broń. Judea spłynęła
krwią.
Po trzech latach
zaciętych walk armie rzymskie zdusiły powstanie, dokonując potwornych masakr.
Historyk i senator Kasjusz Dion twierdzi, że tylko w bitwach i potyczkach padło
585 tys. Żydów. Z wojny żydowskiej Hadrian wyszedł zwycięsko, lecz ten krwawy
konflikt sprawił, że władca stał się człowiekiem zgorzkniałym. Tym
bardziej że trawiła go śmiertelna choroba (zapewne układu krążenia). Dwór stał
się siedliskiem intryg. Umierający cesarz wszczął okrutne represje - skazał na
śmierć najbliższego krewnego, wnuka swej siostry, Fuskusa, a szwagra,
90-letniego Serwianusa, zmusił do samobójstwa. Dostojny starzec przeklął
imperatora: "Oby Hadrian pragnął śmierci, a nie mógł umrzeć!".
I rzeczywiście agonia była długa i bolesna. Pan świata na próżno błagał przyjaciół, a nawet niewolników, aby skrócili jego męki.
I rzeczywiście agonia była długa i bolesna. Pan świata na próżno błagał przyjaciół, a nawet niewolników, aby skrócili jego męki.
c.d.n.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz