wtorek, 26 stycznia 2016

Kto zabił Sokratesa?

     16 kwietnia 404 roku p.n.e. Ateńczycy zaczęli burzyć mury miasta, wykonując rozkazy Spartan. Taki był  koniec wojen peloponeskich. Po 27 latach krwawej wojny, Ateńczycy byli zdani na łaskę swoich wrogów. Zawarli pokój ze Spartanami i byli zmuszeni przystać na bardzo surowe warunki. Musieli zburzyć Długie Mury wokół Aten i Pireusu, oddać swoją flotę i wspierać militarnie Spartan w razie jakiegokolwiek konfliktu zbrojnego. Ateńczycy wypełniali wszystkie żądania bez sprzeciwu. Oprócz jednego. Spartanie zażądali żeby zmienili swój ustrój z demokratycznego na oligarchiczny. Propozycja była taka; 30 obywateli przejmie władzę do momentu kiedy nie zostanie opracowany i wdrożony nowy ustrój. Kiedy Ateńczycy się sprzeciwili - bo propozycja ta praktycznie niszczyła demokrację - Spartanie zagrozili, że wprowadzą zmiany siłą . Wtedy nie mieli innego wyjścia i … odpuścili. Spartanie wybrali 30 antydemokratycznych kolaborantów, zwanych Trzydziestoma Tyranami. Ludzie ci wywodzili się z bogatej elity, która zawsze niechętnie lub wręcz wrogo odnosiła się do demokracji i sprzyjała oligarchii. I tak we wrześniu 404 roku Trzydziestu Tyranów zostało oficjalnie władcami Aten.


    Najbardziej okrutnym z nich był Kritias, arystokrata, kuzyn filozofa Platona (!) i były uczeń Sokratesa (!) sterroryzował nie tylko Ateny ale nawet 29 pozostałych Tyranów.
Nie zgadzał się z innym tyranem Thiramenesem, na temat tego kto powinien mieć prawa polityczne w Atenach. Thiramenis uważał, że prawa te powinny mieć trzy klasy wyższe a Kritias, że tylko 3000 najbogatszych Ateńczyków. Spór zakończył się tym, że Kritias pozbył się przeciwnika. Oskarżył go o działanie na szkodę władzy, osądzono go, siłą zaprowadzono do więzienia i zmuszono do wypicia cykuty.

Kritias
   
     Tyrani zamienili parlament w trybunał karny gdzie w „świetle prawa” pozbywali się wszystkich swoich politycznych przeciwników. Głosowanie były jawne, żeby tyrani mogli widzieć kto popiera ich „całym sercem” a kto opętany jest przez idee demokratyczne. Kritias bez skrupułów wykonywał egzekucje twierdząc, że są one niezbędne do zapewnienia skutecznych rządów oligarchii, Miał zamiar sprawować władzę przez długi czas. Tyranom wszędzie towarzyszyło trzystu ochroniarzy i rzesza „zaufanych” uzbrojonych w noże, żeby chronić ich przed tłumem. Obok egzekucji politycznych Tyrani zaczęli ścigać przestępców i rabusi, którzy działali w czasach demokracji. Osądzano ich, skazywano i tracono, co zdobywało im przychylność ludu – przynajmniej przez jakiś czas, bo szybko okazało się, że tylko bardzo mały procent ściganych był winny i powinien zostać ukarany. Większość z nich była po prostu niewygodna dla reżimu i ich śmierć była w interesie rządzących. Na bogatych wykonywano wyroki śmierci, żeby przejąć ich majątki a biedni ginęli za to, że odważyli się krytykować władzę.
Ogólnie rzecz biorąc, szacuje się, że około 1500 Ateńczyków zostało straconych a około 5000 uciekło z Aten przed prześladowaniami tyranów.


     Wśród uciekinierów był zdeklarowany demokrata, generał Thrasybulus i wkrótce zaczął organizować wyprawę przeciwko Trzydziestu Tyranom. W styczniu 403 r. p.n.e. zebrał odpowiednie siły i zdobył twierdzę Fili na górze Parnitha. Tyrani wysłali  przeciwko niemu wojsko , ale od początku mieli trudności, obfite opady śniegu uniemożliwiły im podejście pod górę, musieli się wycofać i rozbić obozowisko dosyć daleko od twierdzy….
Thrasybulus, którego siły zaczęły topnieć postanowił zaatakować wroga - pewnego pięknego mroźnego poranka - z zaskoczenia. Spartanie i wojska oligarchów zostały pokonane a generał ruszył na Pireus, gdzie zdobył twierdzę na wzgórzu  Mounichia, dziś Castella. Rozpoczęła się bitwa z której po raz kolejny zwycięsko wyszedł Thrasybulus i demokraci. W bitwie zginął Kritias i inni ważni tyrani, reżim był o krok przed ostatecznym upadkiem. 


     Oligarchowie wybrali 10 młodych mężczyzn do negocjacji z demokratami. Pauzaniasz król Spartan poprosił obie strony do przedstawienia swoich propozycji. Po rozpatrzeniu argumentów obydwu stron zadecydował, że pozostali przy życiu tyrani, którzy znajdują się poza granicami Aten schronią się w Eleusis gdzie będą bezpieczni, ci którzy zostali w Atenach będą osądzeni i ukarani zgodnie z prawami demokracji. I tak we wrześniu 403 r. p.n.e. po roku krwawych rządów reżimu, demokracja powróciła do Aten. Jeżeli chodzi o tyranów – żaden z nich nie został oszczędzony, Ateńczycy wysłali wojsko do Eleusis, aresztowano ich, osądzono i stracono. W Atenach ich zwolennicy przekazali broń i objęła ich ustawa amnezyjna, która zakazywała wnoszenia oskarżeń bezpośrednio dotyczących wydarzeń z lat 404-403.
Ateny po wyniszczających wojnach ze Spartą i rządach Tyranów były w opłakanym stanie, złoty wiek Aten, jaki miał miejsce za Peryklesa, stawał się historią. Sytuacja sprawiła, że wszędzie szukano przyczyn upadku państwa. Nastroje społeczne spowodowały, że zaczęto szukać kozła ofiarnego -  i znaleziono, starego filozofa  Sokratesa, któremu wiele wpływowych osób miało zbyt wiele rzeczy za złe….

Sokrates

    Trudno jest lubić człowieka, którego celem życiowym było uświadamianie ludziom ich niewiedzy.
Nie wybaczono mu nigdy krytyki - jego zdaniem źle pojętej – demokracji. Kiedy w 406 r. po bitwie morskiej pod Arginuz do Aten powrócili dowódcy tej wyprawy i zamiast triumfalnego przyjęcia, na które liczyli, zostali oskarżeni o … zaniedbanie pochówku poległych żołnierzy, których nie byli w stanie odnaleźć w wodzie, Sokrates zaprotestował. Próbował przemówić Ateńczykom do rozsądku. Na próżno. zostali oni skazani na śmierć a sprzeciw myśliciela odbił się szerokim echem w ówczesnym świecie.
Na mocy amnestii ogłoszonej po powtórnym dojściu przez demokratów do władzy, nie można było oskarżać o poglądy polityczne, więc, aby pozbyć się niewygodnego przeciwnika, oskarżono Sokratesa w procesie cywilnym. Sama budowa oskarżenia była chwiejna — nieuznawanie bogów nie było zbyt ciężkim przestępstwem Dołączono więc też zarzut psucia młodzieży.

Sokrates

    Potwierdzeniem na to miała być postawa Alkibiadesa – jednego z najgorliwszych uczniów Sokratesa - zdrajcy z czasów wojen peloponeskich, ale przede wszystkim chodziło Ateńczykom o Kritiasza ucznia Sokratesa, znanego nam okrutnego tyrana, który nie tak dawno odegrał czołową rolę w mordach i grabieżach na mieszkańcach Aten. Obciążając go winą za zbrodnie Kritiasza nie wzięto pod uwagę ani oporu stawianego przez filozofa Trzydziestu Tyranom, którzy szukali w nim sprzymierzeńca, ani stanowczego potępienia przez niego ówczesnej postawy Kritiasza.
Rozpoczął się proces...
Proces ten miał charakter wybitnie polityczny…
Sokrates nie skorzystał z prawa zaproponowania innej kary. Bez wątpienia gdyby zaproponował dla siebie wygnanie, sędziowie bez oporów przyjęliby wniosek (w końcu nikt nie myślał poważnie o pozbawieniu Sokratesa życia). Jednakże filozof nie dał trybunałowi wielu dróg wyboru — albo uznają go niewinnym, albo skażą na śmierć.
Skazali.  

Śmierć Sokratesa 

Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie,
Że ci ze złota statuę lud niesie
Otruwszy pierwej
[…]
Każdego z takich jak Ty świat nie może
Od razu przyjąć na spokojne łoże
I nie przyjmował nigdy, jak wiek wiekiem
C.K. Norwid
 c.d.n.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz